Vicky i Jay byli razem od dwóch lat. Dzisiaj przemijała ich rocznica. Jay zabrał swoją ukochaną do Miami. Wiedział, że jego wybranka kocha to miasto. Chłopak bardzo się postarał. Chciał ją uszczęśliwić, dlatego robił co w jego mocy, żeby uczynić ten wieczór wyjątkowym. Jay siedział na plaży i przyglądał się stworzonym przez niego dziełu. Blaski świec delikatnie odbijały się w lekko falującej wodzie. Beżowe poduszki cudownie komponowały się z małymi ziarnkami pisaku. Zapach wykwintnej kolacji roznosił się po okolicy. Według niego to nadal było za mało. Uważał, że można było przygotować coś jeszcze. Dla Vicky był nawet w stanie wskoczyć w ogień. Swoją miłość do niej okazywał na każdym kroku. Spojrzał na zegarek i uznał, że najwyższy czas by sprowadzić tutaj Vicky, która siedziała w hotelu. Dążąc w jego stronę zaczęły nachodzić go różne myśli. Może jej się to nie spodoba ? Może go skrzyczy, że nic jej nie powiedział ? Pogrążony w czarnych myślach z ponurym uśmiechem przekroczył próg hotelu. Zapukał do drzwi pokoju 69 ( xd) i automatycznie zmienił minę na szczęśliwego, słodkiego bobaska. Vicky odwzajemniła uśmiech. Gdy znaleźli się już na plaży Jay zawiązał jej oczy czarną chustką , która pachniała kwiatami gerberów- ulubionych kwiatów Vicky. Para zakochanych posuwała się coraz wolniej na przód. Gdy doszli w wyznaczone miejsce, Jay namiętnie zerwał chustkę z oczy wybranki. Przycisnął ją do siebie i wolnym ruchem objął jej drobną twarz. Odgarnął kosmyk jej włosów za ucho i delikatnie pocałował. Jej rude, gęste włosy tworzyły teraz słodki nieogar. Dopiero teraz Vicky ujrzała przygotowany przez chłopaka niby cud. Rzuciła się mu na szyję i jeszcze raz czule pocałowała go w policzek .
-Kocham Cię. - Odrzekła ze wzruszeniem.
_____________________________
Bardzo krótki, ale zawsze coś :D
Opo napisane ze współpracą z moją kochaną Julką ;***
Kocham Cię <3
Piękne!
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej <333
Ja cb też ; * * Ale myślałam, że to będzie takie kontynuowane opowiadanie, a nie takie poszczególne, ale też jest supcio, choć tamto lepsze ; )
OdpowiedzUsuń